Z Krakowa do Zalipia – zobacz słynne chaty w kwiaty
29 maja 2018
Folk króluje na salonach: modne kwiatowe desenie lądują na ubraniach, tekstyliach domowych i dywanach. Wystarczy 2 godziny drogi z Krakowa, by zobaczyć autentyczne roślinne zdobienia domów sprzed ponad 100 lat! Poświęć dzień na wycieczkę i odwiedź Zalipie – niezwykłą wieś malowaną w kwiaty.
Potrzeba matką wynalazków
Zalipie to wieś położona na Powiślu Dąbrowskim, w powiecie tarnowskim. Ozdabianie domów kwiatowymi malowidłami zaczęło się tutaj w XIX wieku. Skąd wziął się ten wdzięczny zwyczaj? Jak to zwykle bywa, powód okazuje się dość prozaiczny. Autorki pomysłu to zaradne gospodynie tzw. dymnych chat – domów wyposażonych w paleniska zamiast komina. Po rozpaleniu ognia dym osiadał na suficie i ścianach, pokrywając je czarnym osadem. Kobiety zaczęły maskować zabrudzenia, najpierw bieląc je wapnem, a następnie – zamalowując kwiatowymi wzorami.
Chaty w kwiaty
Kwiaty w Zalipiu rozpropagowała Zofia Curyłowa, miejscowa artystka-malarka i zamiłowana tropicielka ludowych tradycji. To ona zaczęła zdobić w ten sposób ściany i przedmioty codziennego użytku. Tuż w ślad za panią Zofią poszły inne zalipiańskie gospodynie. Kwiaty szybko „rozkwitły” nie tylko w izbach, ale i na przydrożnych kapliczkach, studniach, płotach, budynkach usługowych i gospodarskich. Obok malowideł pojawiały się także papierowe wycinanki, ozdoby z bibuły i słomy.
Zalipie wczoraj i dziś
Artystyczna zabawa przerodziła się w swego rodzaju rywalizację – najpierw nieformalną, a po II wojnie światowej, gdy Zalipie stało się regionalnym centrum sztuki ludowej, rozstrzyganą przez jury w dorocznym konkursie. Każda z pań dokładała więc starań, by jej kwiaty były jak najpiękniejsze. Z doskonałym efektem – „chaty w kwiaty” urzekają bogactwem kolorów i ornamentów po dziś dzień. W Zalipiu możemy obecnie podziwiać około 30 ukwieconych budynków; wśród nich domy prywatne, ale i bogato zdobiony kościół św. Józefa, remizę strażacką i drobne elementy infrastruktury.
Zalipie – co zwiedzić?
Turyści odwiedzają Zagrodę Felicji Curyłowej: domostwo krewnej pani Zofii, również zapalonej malarki, pełni obecnie funkcję filii Muzeum Okręgowego w Tarnowie. W Zalipiu prężnie działa też ośrodek kulturalny Dom Malarek, przepięknie odmalowany na zewnątrz i w środku. Zobaczysz tam wystawę fotografii dokumentującą tradycję zalipiańskich kwiatów, kupisz tradycyjnie zdobione pamiątki, a nawet spróbujesz swoich sił w sztuce kwiatowego malunku!
Ślad Zalipia w Krakowie
Kraków od Zalipia dzieli zaledwie 100 km, łatwych do pokonania autostradą lub komunikacją zbiorową. Warto więc skorzystać z długich letnich dni, by wybrać się na jednodniową wycieczkę. Co jednak w przypadku, gdy grafik urlopowy pęka w szwach lub jesteś w Krakowie tylko przejazdem? Odwiedź kultowe „Zalipianki” przy ulicy Szewskiej, tuż przy Plantach. Ściany restauracji również pokryte są barwnymi kwiatami, a wykwintne menu przybliży Ci kulinarne tradycje Małopolski.