Miejsce dla osób
odwiedzających
Kraków

Naziści nad Wisłą. Jak wyglądał Kraków w czasach niemieckiej okupacji?

7 stycznia 2022

Nie Wawel, a “Burg”, nie Rynek Główny, a “Adolf-Hitler-Platz”, nie Kraków, a “Krakau”.  Niemieckie nazwy zyskała większość placów i ulic. W takich realiach funkcjonowała dawna stolica Polski w czasie II wojny światowej.

Nie były to jednak jedyne zmiany, które Niemcy wprowadzili w mieście. Kraków czasów okupacji różnił się od dzisiejszego nie tylko obecnością swastyk i żołnierzy w niemieckich mundurach.

Ogniska na zamkowym dziedzińcu

Hans Frank, który dostał we władanie utworzone z większości ziem polskich Generalne Gubernatorstwo, obrał na swoją siedzibę właśnie Kraków. Od tej pory okupanci na każdym kroku starali się dowieść, że to miasto przez wieki było centrum niemczyzny.

Sam Frank zamieszkał na Wawelu. Tej nazwy nie wolno było jednak używać, na wzgórze, zamek i katedrę trzeba było mówić “Burg”. Wejścia na ten teren pilnowali SS-Mani. Na samym zamku nie brakowało swastyk. Odbywały się tam parady wojskowe, a także obchody hitlerowskich świąt. I tak w czasie grudniowego “dnia przesilenia” Niemcy rozpalili na dziedzińcu zamkowym ognisko.

Nieco inaczej wyglądały też okolice Wawelu. Pod wzgórzem, od strony Wisły, stały nieistniejące już dziś zabudowania.

Sprawdź, jak dziś wygląda miasto. Na nocleg w Krakowie wybierz Hotel Best Western Kraków – https://www.bwkrakow.pl!

Rynek z kwiaciarkami, ale bez Adama Mickiewicza

Również z Rynku Głównego okupanci starali się usunąć wszelkie ślady polskości. Do końca wojny tę okolicę opuściły wszystkie polskie firmy, które sprzedawały tam swoje towary od lat. Z cokołu zrzucono także pomnik Adama Mickiewicza.

Adolf-Hitler-Platz, jak nazywano Rynek, zupełnie nie zatracił jednak swego charakteru. W czasie wojny cały czas były na nim obecne m.in. kwiaciarki. Na Rynku było wówczas zdecydowanie więcej drzew niż dzisiaj. Bardziej rozbudowany był też ratusz, przy wieży znajdowały się zabudowania.

Przez Rynek prowadziły tory – tramwaje przejeżdżały np. przez Bramę Floriańską. Po ulicach jeździły także autobusy napędzane gazem drzewnym. Towarzyszyły im przyczepki ze specjalnymi generatorami.

Swastyki i strefa tylko dla Niemców

W czasie wszelkich uroczystości miasto było zalewane nazistowskimi flagami. Swastyki na co dzień również były obecne na wielu budynkach. Hitlerowski orzeł zawisł m.in. na budynku AGH, który został siedzibą okupanckiego rządu. Zajął miejsce zrzuconej na bruk rzeźby św. Barbary.

Również inne krakowskie pomniki podzieliły ten los. Hitlerowcy zaczęli „porządkowanie” miasta od zniszczenia Pomnika Grunwaldzkiego na placu Matejki. W mieście pojawiły się też strefy tylko dla Niemców – na zachód od alei Trzech Wieszczów. W gmachu Muzeum Narodowego urządzono kasyno, Polacy nie mieli wstępu np. do Parku Jordana oraz Parku Krakowskiego.

Przy ul. Królewskiej okupanci zaczęli budować domy wielorodzinne dla Niemców. Naziści przygotowywali zresztą plany gruntownej przebudowy miasta. Nie zdążyli jednak tego zrobić przed styczniem 1945 r., gdy ostatecznie musieli wycofać się z Krakowa.

Szukaj

projekt i wykonanie:
strony www Kraków