Miejsce dla osób
odwiedzających
Kraków

Skarby znalezione w Krakowie

11 kwietnia 2016

Skrzynie ukryte w piwnicy, złoto zakopane pod ziemią… to historie, które zna każdy z nas. Z dzieciństwa, a dokładnie z książek i filmów przygodowych. Tylko że w Krakowie takie historie dzieją się naprawdę, ot, tak po prostu.

Skarb z kamienicy przy ulicy Kanonicznej

Ta historia ma w sobie wszystko, co powinna mieć dobra opowieść o skarbie. Są podziemia (kamienicy przy Kanonicznej), jest butwiejąca skrzynia i przedmioty, których wartości nie sposób przecenić.

Zarezerwuj nocleg w Hotelu w Centrum Krakowa. Sprawdź terminy!

Odkrycia w krakowskiej kamienicy dokonano w maju 1979 roku. Skarb znajdował się ok. 10 – 30 cm pod ziemią i jak się okazało, pochodził z IX wieku. Co znaleziono w skrzyni? Płacidła, czyli żelazne sztabki, których używano do płacenia jeszcze przed pojawieniem się monet. Na skarb składało się 4212 sztabek o łącznej wadze 3630 kg. Jak oceniono, w czasach, gdy były w obiegu, można było za nie nabyć ok. 300 – 350 sztuk bydła. 30 sztabek wystarczyłoby do zakupu bardzo dobrego miecza.

Choć znalezisko w podziemiach Kanonicznej miało wartość czysto archeologiczną, pobudziło wyobraźnię wielu krakowian. Kilka osób włamało się do kamienicy, licząc na wykopanie jakichś kosztowności. Niestety, poza pozostałościami skrzyni niczego więcej nie udało im się znaleźć.

Skarb znaleziony w podkrakowskim lesie

Jak pokazuje życie odkrywcą można zostać nawet podczas grzybobrania. Tak właśnie było w przypadku pani Magdaleny, mieszkanki Sosnowca.

Historia zaczyna się od wyjazdu do jednego z podkrakowskich lasów, który podobno obfituje w grzyby. Pani Magdalena nie ma szczęścia, znajduje zaledwie kilka sztuk, ale postanawia pospacerować i pobawić się z psem, którego zabrała ze sobą. Kilkukrotnie rzuca mu patyk. W pewnym momencie ląduje on jednak w zagłębieniu. Kiedy pani Magdalena próbuje go wyciągnąć, trafia na dwie zardzewiałe obręcze i kilka innych przedmiotów. Wydają się jej podobne do tych, które widziała kiedyś w muzeum, dlatego zabiera je ze sobą, a miejsce znaleziska oznacza.

Sprawę zgłasza jednej z ogólnopolskich gazet, ta z kolei nadesłane przez nią zdjęcia pokazuje specjaliście. Zaciekawiony archeolog postanawia je obejrzeć osobiście. I ma rację. Przedmioty znalezione przez panią Magdalenę okazują się bowiem narzędziami i biżuterią z IV wieku p.n.e.

Skarb ojców dominikanów

Jak pokazują wydarzenia z tego roku w Krakowie nie wszystko zostało odkryte, a poszukiwacze nadal mają spore pole do popisu. W marcu grupa historyków sztuki w ramach prac inwentaryzacyjnych prowadzonych w podziemiach klasztoru dominikanów odnalazła prawdziwy skarb: rzymskie pierścienie ze złota, zausznice i srebrną szpilę. Najważniejsze okazały się jednak trzy okucia ze szczerego złota, na których umieszczono herby Polski i Litwy oraz napis „Zygmunt Pierwszy z Bożej łaski król Polski”. Wiele wskazuje na to, że są to elementy berła należącego do Zygmunta Starego.

Szukaj

projekt i wykonanie:
strony www Kraków